Kilka dni temu w poznańskim Botaniku zauważyłem zdecydowaną zmianę kwiatowej warty.
Na zdjęciu tytułowym krokusiki. To ich czas.
Powoli kończy się kwitnienie ciemierników. Przy wejściu pojedyncze rozwinięte okazy.

Stopniowo przekwitają oczary. Na razie ich mnóstwo.


Śnieżyczka przebiśnieg.
Bogactwo bielejącego kwiecia przyciągającego motyle cytrynki.

Coraz więcej kwiatów śnieżycy wiosennej.
Największe natężenie jej zakwitu będzie pewnie za tydzień, lub dwa.

Kwitną jeszcze malutkie fiołeczki.

Kwiaty magnolii „ubrane” na cebulkę.
Na ich części odpadają całkiem zewnętrzne okrywy. W takim futrze już za gorąco.





Zaczynają niebieszczeć przylaszczki.

Do zobaczenia.