Reportaż fotograficzny z 13.05.24 r. Ciągle jest coś nowego. Miejsce wytchnienia.
Coraz więcej bardzo dojrzałych lilaków, czyli bzów.

Jeden z ostatnich kwiatów pigwowca japońskiego.

Jest ciepło. Nic więc dziwnego, że pojawiły się pierwsze róże. Na razie jeszcze nieśmiało.

Coraz więcej piwonii, tych zwykłych. Bo piwonie drzewiaste powoli przekwitają.

Pełnia kwitnienia kasztanowców czerwonych.

Młody dąbek. Wyrósł obok starszego.

Jedne z pierwszych liliowców.

Lubicie kosaćce?

Coraz więcej łąkowych jaskrów.

W pobliżu rośnie największa z polskich paproci, długosz królewski. Na razie dochodzi do 1 m wysokości.

Pełnia kwitnienia złotokapów złocistych.
Żółtych i liliowych.

Jesion pensylwański, przedziwne drzewo o jasnych liściach.

Irysy, te duże. Nazywam je ogrodowymi.


Na jednej z ławek Botanika uczcili 40-lecie małżeństwa. Elegancko.
Gratulacje dla nich.

Dobrego wtorku.