Na Łęgach Rogalińskich, gm. Mosina, powiat poznański. I ograniczyłem się dzisiaj do pokazania świata dębów, bo z nich słyną te ogromne łąki nadwarciańskie.
Do tej pory trwa na nich unikatowa w skali Europy ilość starych dębów, bo grubo ponad tysiąc. Część jest martwych. Niektórzy sugerują brak młodego pokolenia dębowego. Popatrzcie na moje zdjęcia fotograficzne albo jeszcze lepiej, sprawdźcie jak jest, w realu.
Znawcy wskazują na tzw. stres wodny, który bardzo szkodzi dębom. W Wielkopolsce coraz to niższy poziom wody. Susza. Nic dziwnego, że zdrowotność dębów rogalińskich na tym cierpi i coraz więcej martwych drzew. Gdyby spowolnić ucieczkę wody, czyli zbyt szybki jej przepływ, sytuacja się zmieni.
W przyszłym tygodniu wystąpię do różnych instytucji z propozycją wszczęcia procedury zmierzającej do wpisania Łęgów Rogalińskich na Listę Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO. Na tym etapie może to być szczebel krajowy.
Dobrego piątku.