Wczoraj wybraliśmy się na grzyby w lasy niedaleko Chrośnicy, gm. Zbąszyń, powiat nowotomyski, a województwo wielkopolskie. Po drodze przeszliśmy kilkanaście kilometrów, by marsz zakończyć we wsi Jastrzębsko Stare.
Do tej pory znałem dwa gatunki koźlarzy albo kozaków, czyli grzybów z rodziny borowikowatych. Poprzednio w znajomej brzezinie trafiło się sporo koźlarzy płowych (moja nazwa). Miały blodobeżowe kapelusze, no i kropkowane nogi, jak to u tych grzybów. Znana jego nazwa to koźlarz babka. Znałem również koźlarza czerwonego, choć jego kapelusz jest raczej pomarańczowo-czerwony.
A wczoraj na nieznanych nam poprzednio skrawkach brzozowego lasu trafiliśmy na istne zatrzęsienie kozaków żółto-pomarańczowych. To rodzeństwo czerwonego i bardzo smaczny grzyb. Dlatego właśnie one są na zdjęciach. Największe grzyby nie były zbyt fotogeniczne, dlatego nie ma ich na fotografiach.
![](https://i0.wp.com/fotowedrownik.pl/wp-content/uploads/2023/09/MG_1241blog-899x1024.jpg?ssl=1)
![](https://i2.wp.com/fotowedrownik.pl/wp-content/uploads/2023/09/MG_1245blog-780x1024.jpg?ssl=1)
![](https://i2.wp.com/fotowedrownik.pl/wp-content/uploads/2023/09/MG_1231blog-1-812x1024.jpg?ssl=1)
![](https://i2.wp.com/fotowedrownik.pl/wp-content/uploads/2023/09/MG_1235blog-1-1024x982.jpg?ssl=1)
Gdy mieliśmy już dość grzybobrania wyszliśmy z lasu, by pomaszerować wśród łąk i pól. Kilkukrotnie po drodze trafiały się wyglądające staro chaty, zbliżone do dawnego osadnictwa olęderskiego. Sprawa nieco dyskusyjna i mam wrażenie, że gdyby krowa na fotce umiała mówić po ludzku, moglibyśmy się czegoś dowiedzieć na ten temat.
![](https://i0.wp.com/fotowedrownik.pl/wp-content/uploads/2023/09/MG_1205blog-1024x683.jpg?ssl=1)
![](https://i0.wp.com/fotowedrownik.pl/wp-content/uploads/2023/09/MG_1200blog-1024x683.jpg?ssl=1)
Do zobaczenia.