Dziś ta zima kończy się definitywnie. Na jej pożegnanie nowe moje sprawozdanie botaniczne.
Przez całą zimę, dość łagodną przecież, kwitły ciemierniki białe i jaśminy nagozalążkowe. Ciemierniki odmiany White January teraz przekwitły już. Zaczynają inne. Spójrzcie na te z pięknym bordowym wnętrzem kwiatowym. Zaś krzewy i krzewinki jaśminów nagozalążkowych są gęsto obsypane żółtym kwieciem. Liście im jeszcze nie wyrosły.
Ostatnio można było zauważyć pierwsze kwiaty niebieskiego barwinka i również pierwsze jasnoniebieskie cebulice. Początkują też w niebieskie niskie irysy (kosaćce) z jaskrawymi i jaśniejszymi wstawkami. Popatrzcie na zdjęcie ich całej gromadki.
Przebiśniegi powoli kończą się. Olśniewają kwieciem śnieżyce wiosenne. Są w pełni swojego rozwoju. Wśród krokusów niektóre już przekwitły ustępując miejsca kolejnym. Cieszą oczy pierwiosnki.
O dziwo, kwitną jeszcze żółciutkie ranniki zimowe, a obok krzewinki wawrzynka wilczełyko (czerwone).
Z ziemi wyrastają karminowe pędy piwonii.
Na koniec pierwszaki, koniczyny. Być może to na cześć św. Patryka, patrona Irlandii, którego święto obchodzono w tym kraju przedwczoraj.
Do zobaczenia.