Wystarczy kilka dni i nocy z ujemnymi temperaturami, aby zaczęły zamarzać stawy. Trochę więcej trzeba na zamarznięcie jeziora, tym bardziej jeżeli ktoś chce bezpiecznie chodzić po takim lodzie. Najdłużej zamarzają rzeki i morze. Wiele zależy też od wielkości tych mrozów i położenia zbiornika wodnego, np. w dolinie.
Pewnie o wiele więcej na te tematy powiedziałby Inuita albo Inuitka, czyli mieszkańcy głównie Grenlandii, ale i północnej Kanady, Alaski oraz Syberii. Dla ludzi klimatu umiarkowanego w dużej części są to zagadki, a może nawet tajemnice.
Jedną z nich możecie obejrzeć na moich zdjęciach fotograficznych. Piękne wzory widoczne na młodym lodzie. Mrozowa twórczość. Lepiej „wychodzą” na fotkach, gdy dno stawu jest płytkie, a równocześnie pokryte najróżniejszą roślinnością. Duże znaczenie mają wtedy kolory tych roślin oraz ważne jest słońce rozświetlające niejako te dziwy.
Miłego oglądania.