Międzyzdroje jest znanym bałtyckim kurortem. Odwiedza je sporo gości. Miejsc noclegowych jest tam niemało, a ich liczba rośnie z roku na rok. Można rzec, że jest to miejscowość o wyrobionej już od lat renomie. Wiedzieliśmy, jak tam wygląda latem. Byliśmy ciekawi, jak może być na początku maja. Dlatego wyjechaliśmy całą rodziną w 2017 roku.
Trafiliśmy dobry „apartament” po zachodniej stronie miasta położony w pewnym oddaleniu od morza. Cisza i spokój. Słychać było śpiewające ptaszki i kwitły jabłonie. Mam nadzieję, że nie pomyliłem. Z racji położenia miejsca noclegowego nieco na uboczu nie byliśmy przyczyną przeludnienia Międzyzdrojów. Skorzystaliśmy za to z niemal rajskiej swobody.
Kilkudniowy wyjazd zaplanowaliśmy jako aktywny, a może nawet bardziej aktywny. Złożyły się na to częste spacery nad morzem, na wschody i zachody słońca. Pogoda nie była zła, słońce i niewielki wietrzyk. Temperatura niezbyt wysoka, ale tak to jest na początku maja.
Udała się kilkunastokilometrowa wędrówka z Wisełki do Międzyzdrojów plażą. Klify i kamienie. Nie było tylko Lądolodu Skandynawskiego, który przywlókł tam sporo odłamków, czy nawet odłamów skalnych oraz piachu i gliny. Wraz z końcem epoki lodowej cofnął się i zostawił to wszystko, na pamiątkę. Podobno również skamieniałości.
Jako atrakcyjny zapamiętałem około dziesięciokilometrowy spacer plażą z Przytoru do Międzyzdrojów. Po drodze brak żywej duszy. Za to trafiłem wyrzuconą na brzeg chełbię.
Inna wycieczka prowadziła z Warnowa. Dojechaliśmy tam pociągiem. Trasa wiodła przez lasy. Po drodze spotkaliśmy lisa. Wędrował tą samą drogą, tyle że w przeciwnym kierunku. Przed Międzyzdrojami minęliśmy znaną Zagrodę Żubrów. Warto ją odwiedzić.
Następna wycieczka rozpoczynała się we wsi Lubin nad Zalewem Szczecińskim, czyli w południowej części Wolinu. Wiodła ona przez leśne okolice Wolińskiego Parku Narodowego, w tym obok Jeziora Szmaragdowego, przy pozostałościach eksperymentalnej tajnej broni Hitlera V3, głównie jednak przez urocze bukowe lasy. Były górki i dolinki.
Rankami penetrowałem leśne dróżki wijące się wśród lasu równolegle do morza, w pewnej od niego odległości.
Tak więc Międzyzdroje można potraktować od zupełnie innej strony, niemal jako miejsce wypadowe, by zobaczyć przeróżne wolińskie atrakcje. Niezapomniany wyjazd.
Sprawdzony majówkowy pomysł.
Do zobaczenia.