






Wczoraj w Dębinie było pochmurno. Od czasu do czasu popadywał deszcz. Zdarzyły się również chwile, gdy słońce prawie przedzierało się przez warstwę chmur. Nie wyszło całkiem.
W parku leśnym nie było błotniście, dlatego spotkałem tam nie tak wcale mało spacerowiczów. W większości byli to właściciele psów wraz ze swymi pupilami.
Spójrzcie, co udało się sfotografować. Swego rodzaju wizualna dokumentacja bardziej barwnej strony tego czasu.
Post dedykuję pewnej sympatycznej solenizantce dzisiejszego dnia, która cierpi ze względu na covid i nie może wychodzić ze swego mieszkania. Zdrowia.
I do zobaczenia.