Nie jest to triumfalne ogłoszenie z informacją o wyginięciu komarów. Nic podobnego.
Po prostu kilka dni temu byłem w lesie kilkadziesiąt kilometrów na zachód od Poznania. No i nie znaleźliśmy tam komarów. Kleszczy też nie było widać.
Chodzi mi więc raczej o zachętę, by także w czas wakacyjny wybrać się do lasu. Oddychanie leśnym powietrzem, zwłaszcza w lesie sosnowym, to doskonała wentylacja dla płuc, oskrzeli, nie mówiąc o górnych drogach oddechowych.
Uwaga na pokrzywy.
Prawdziwi leśni ludzie zapytają o grzyby i jagody. W suchym lesie iglastym w Wielkopolsce jeszcze trochę za szybko na grzyby. Za mało deszczu. Znalazłem tylko nieco miodówek, w większości robaczywych i młodego kozaka. Za to jagód jest sporo i na pewno będą jeszcze przez jakiś czas.
Do zobaczenia.