W pierwszym odcinku o Lublinie przedstawiłem fotografie z lubelskiego Starego Miasta. Ma ono swój niepowtarzalny klimat. Nie da się tego jednak wyrazić słowami. Być może jednak fotografiami i słowami.
Zdjęcia nocne zazwyczaj pokazują inny obraz. To jak w przedstawieniu teatralnym, gdy nagle zjawia się nieznany, bo nieoswojony świat, jakby zamieszkały przez inne istoty. Wszystko jest inaczej.
Mnie w Lublinie dotknęła jego cecha miasta jednoczącego i spajającego. To przecież tu na sejmie walnym 1 lipca 1569 roku podpisano dokument ustanawiający Unię polsko-litewską. Odtąd z dwóch różnych państw powstało jedno, zwane Rzeczpospolitą Obojga Narodów. To jedno państwo przetrwało aż do ostatniego zaboru, tj. do 1795 roku, a więc przez ponad dwa wieki. Unia lubelska nazywana jest unią realną w przeciwieństwie do poprzednich, jedynie personalnych. To ewenement.
Dlatego teraz inaczej spoglądam na Pomnik Unii polsko – litewskiej, strzelisty obelisk wznoszący się ku górze i dwie symboliczne postacie podające sobie ręce. Postawiono go w 1826 roku na Placu Litewskim, tj. w miejscu gdzie obozowała szlachta biorąca udział w sejmie i toczyły się obrady. Takie jednoczące przesłanie jest tym bardziej wartościowe i przemawiające w dzisiejszych czasach.
Do zobaczenia.