Skip to content
Menu
Fotowędrownik
  • Kontakt i współpraca
  • Nawigowanie po blogu
  • Newsletter
  • O mnie i plany
  • Wizja
Fotowędrownik

Z Nowego Tomyśla

Opublikowano 17 października 202011 lipca 2025

Nieco ponad tydzień temu pojechałem pociągiem z Poznania do Nowego Tomyśla. Zabrałem ze sobą rower. Tak więc Nowy Tomyśl drugi już raz stał się punktem zero mojej wyprawy rowerowej do Poznania. Wybrana trasa z reguły nie pokrywa się z wyznaczonymi szlakami rowerowymi. Chciałem przekonać się, jak będzie.

Z zabytkowej stacji kolejowej dojechałem do pierwszej szosy. Masz wtedy do wyboru dwa kierunki. Jeśli skręcisz na prawo, dotrzesz do centrum miasta i jego atrakcji. O tychże pisałem oraz napiszę w innych postach. Niemniej warto indywidualnie poszukać wiklinowych śladów historii i teraźniejszości Nowego Tomyśla, spojrzeć sobie w oczy w którymś z krzywych zwierciadeł, albo zajrzeć do niewielkiego, lecz ciekawego ZOO.

Gdy zaś skręcisz w lewo, ruszysz opisywaną dziś trasą. To kierunek na południe. Oznacza jazdę na początku do Borui Kościelnej. Jest to wieś powstała w XVIII wieku w czasie kolonizacji olęderskiej tych terenów. Nic dziwnego, że pierwotna jej nazwa brzmi Borujskie Stare Olędry. Minąłem tam wiatrak koźlak z 1755 roku, a później kościół pw. św. Wojciecha, młodszy od wiatraka chyba ze 26 lat.

W Borui Kościelnej zmiana kierunku jazdy na zachodni, czyli na lewo. Droga prowadzi do Grodziska Wlkp. To spokojniejszy odcinek, a za Kąkolewem- leśny. Widoki ciekawe. Z początku roślinność przypomina nieco znaną z terenów podmokłych. Znajdziesz sporo wikliny w różnych odmianach. Są też całe plantacje chmielu, który teraz jest już zebrany i schowany w odpowiednich pomieszczeniach, w trakcie suszenia, a może sprzedany do browaru na piwo albo jako surowiec zielarski. Teraz na polach chmielowych zobaczysz wysokie tyki i druty rozciągnięte między nimi. Gdy zatrzymałem się przy brzozowym lasku, gdzieniegdzie widać było dziki chmiel wspinający się po brzozach. W brzozowym zagajniku niestety nie znalazłem koźlaków, za sporo dużo sów. Okazy wśród traw. Kto nie lubi czubajki kani usmażonej z jajeczkiem i bułką tartą.

Grodzisk Wlkp. był pierwszą i ostatnią większą miejscowością na trasie. Stolica powiatu zamieszkała przez 14 tysięcy ludzi. Pierwsze potwierdzone informacje o Grodzisku pochodzą z 1257 roku. O piwie grodziskim wolę zamilknąć. Nie dla kierowców samochodowych, a też i dla rowerzystów. Odwiedzając Grodzisk zastałem go pięknie udekorowanym. Popatrz na fotkę ze stosunkowo młodym, bo z początków XX wieku, Kościołem Najświętszego Serca Pana Jezusa. Miasto zasługuje na odrębną szerszą relację w przyszłości.

Zwiedzanie pobliskich Woźnik pozostawiłem na inny raz. Tamże na zalesionym wzgórzu stoi wyjątkowy barokowy Kościół Św. Antoniego z początków XVIII wieku oraz poreformacki zespół klasztorny (XVII w.).

W drogę do Będlewa. Minąłem rzeczkę Mogielnicę, potem Granowo Nowotomyskie, Modrze i Wronczyn. Wreszcie Pałac Będlewo. To unikalny w swoim rodzaju obiekt z XIX wieku (neogotyk). Otacza go zapewne przepięknym jesienią park.

Gdy jechałem dalej drogą polną do Łodzi/ k.Stęszewa, słońce zaczęło powoli zachodzić. W takim przyciemnionym nieco nastroju dotarłem do Trzebawia, a potem przez Szreniawę i Komorniki, do Poznania. Już po ciemku.

Mimo zmęczenia byłem zadowolony. Jednak są i wnioski na przyszłość. Na rowerowy szlak najlepiej wyruszyć rano. Warto skupić się na najcenniejszych miejscach, na pozostałe przeznaczyć kolejne wyjazdy. No i najważniejszy wniosek, jest co zobaczyć i przeżyć w Wielkopolsce. Nie będziesz/nie będziecie niczego żałować.

Do zobaczenia.

Udostępnij:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window) Facebook
  • Click to share on X (Opens in new window) X
  • Click to share on Reddit (Opens in new window) Reddit
  • Click to share on Pinterest (Opens in new window) Pinterest
  • Click to share on WhatsApp (Opens in new window) WhatsApp

SkomentujCancel reply

Tagi

atrakcje Wielkopolski ciekawostki dla zdrowia inspiracje kwiaty majówki myśli i wiersze natura dzika Ogród Botaniczny UAM w Poznaniu ojczyste zakątki turystycznie wakacyjne miejscówki wiosna w poszukiwaniu najpiękniejszych miast w Poznaniu wycieczki zabytki Łęgi Rogalińskie

Ostatnie wpisy

  • „… i wszędzie gdzie będę będzie dolina mojej rzeki.” 30 lipca 2025
  • „Żeglarstwo to jedna z najstarszych form podróży, a zarazem jedna z najpiękniejszych”. 29 lipca 2025
  • XXX Festiwal Słowian i Wikingów w Wolinie 2025 r. 28 lipca 2025
  • Czarna albo grzyby 26 lipca 2025
  • Poznański Botanik 23.07.25 r. 25 lipca 2025

Archiwum

  • lipiec 2025
  • czerwiec 2025
  • maj 2025
  • kwiecień 2025
  • marzec 2025
  • luty 2025
  • styczeń 2025
  • grudzień 2024
  • listopad 2024
  • październik 2024
  • wrzesień 2024
  • sierpień 2024
  • lipiec 2024
  • czerwiec 2024
  • maj 2024
  • kwiecień 2024
  • marzec 2024
  • luty 2024
  • styczeń 2024
  • grudzień 2023
  • listopad 2023
  • październik 2023
  • wrzesień 2023
  • sierpień 2023
  • lipiec 2023
  • czerwiec 2023
  • maj 2023
  • kwiecień 2023
  • marzec 2023
  • luty 2023
  • styczeń 2023
  • grudzień 2022
  • listopad 2022
  • październik 2022
  • wrzesień 2022
  • sierpień 2022
  • lipiec 2022
  • czerwiec 2022
  • maj 2022
  • kwiecień 2022
  • marzec 2022
  • luty 2022
  • styczeń 2022
  • grudzień 2021
  • listopad 2021
  • październik 2021
  • wrzesień 2021
  • sierpień 2021
  • lipiec 2021
  • czerwiec 2021
  • maj 2021
  • kwiecień 2021
  • marzec 2021
  • luty 2021
  • styczeń 2021
  • grudzień 2020
  • listopad 2020
  • październik 2020
  • wrzesień 2020
  • sierpień 2020
©2025 Fotowędrownik | Powered by SuperbThemes
 

Loading Comments...
 

You must be logged in to post a comment.