Czyli Ogród Zoologiczny im. Stefana Milera.
Powstał on w 1918 roku jako pierwszy w Polsce szkolny ogród zoologiczny. Na początku była inicjatywa Stefana Milera, który uczył biologii w Państwowym Męskim Gimnazjum w Zamościu. Wiele się później działo. Sporo zwierząt nabywano prywatnie i darowano. W 1927 roku zajrzał tam prezydent RP Ignacy Mościcki, a trzy lata później ZOO otrzymało 10.000 zł dotacji z Ministerstwa Wyznań i Oświecenia Publicznego. Są i poznańskie tropy. Pierwszy niedźwiedź brunatny kupiony został z poznańskiego ZOO za pieniądze zebrane przez zamojską młodzież. Szybko jednak zszedł z tego świata (przyczyny nieznane). W 1928 roku kupiono nowego niedźwiedzia z ZOO w Hamburgu i nazwano go Miś. Rok później poznańskie ZOO podarowało młodą niedźwiedzicę Basię. Warto też wiedzieć, że znany poeta Bolesław Leśmian lubił bawić się z lwiątkami sprowadzonymi do Zamościa w 1934 roku.
W 1980 roku zamojskie ZOO przeniesiono na nowe miejsce, niedaleko Rynku. Na prawie 14 ha jego powierzchni zamieszkuje ponad 2,5 tyś. zwierząt z 312 gatunków. Jest to jedyny ogród zoologiczny w województwie lubelskim i jeden z niewielu na wschodzie naszego kraju.
Zajrzeliśmy tam lata temu w ramach odwiedzin Zamościa. Zauważyłem, że całkiem spora ilość mieszkających w ZOO zwierząt trafiło do niego na skutek działań służb celnych, które przechwyciły je od przemytników granicznych.
Zapraszam więc do oglądania wspomnieniowych fotografii albo odwiedzin ZOO.
Do zobaczenia.