W 2018 roku po Świętach Bożego Narodzenia kilka dni spędziliśmy w Krakowie i okolicach. Tamtejsze atrakcje wczesną zimą okazały się wyjątkowe. Nie było tłumów, ani opadów śniegu. Za to jeden dzień słoneczny.
W ten dzień wyjechaliśmy do Pieskowej Skały i Ojcowa. Czas sympatycznej wędrówki skrajem Ojcowskiego Parku Narodowego.
Gdybym miał odpowiedni czas i zdrowie wybrałbym się do Ojcowa (baza), skąd będzie gdzie chodzić w kilka poświątecznych dni.
Na zdjęciach słynna Maczuga Herkulesa położona niedaleko Pieskowej Skały i krakowski Lajkonik w nocnym wydaniu.