W naszym kraju nie ma wiele palmiarni. Wczoraj odwiedziłem tę w Zielonej Górze. Została otwarta w 1961 roku. Według mnie, jest ona najpiękniejszą w Polsce. Rośliny okazałe, ale przede wszystkim wspaniale wyeksponowane. To największy atut. Jest przestrzeń. Nigdzie nie trzeba się przeciskać. Na parterze, kolejnych piętrach i na ostatnim widoki są niezwykłe. Na każdym poziomie inny świat. Jest winda.
Wstęp do Palmiarni bezpłatny. Możesz zatrzymać się w kawiarni, restauracji i coś kupić w kiosku palmiarnianym. Twoja wola, Twoje pieniądze i Twoja przyjemność. Degustacja potraw i napojów pośród palm ma swój niepowtarzalny urok.
Jest też drewniany zegar wysoki może na 10 m. Czas wracać. Tak szybko mija tam czas. Na zdjęciu górny fragment olbrzymiego zegara.