Minęło już sporo czasu, ale chyba najwięcej rodzinnych wakacji przeżyliśmy w Trzęsaczu. Mniej więcej o tej porze, tj. w maju, zamawialiśmy noclegi na sierpień. Po tamtych urlopach pozostały piękne wspomnienia.
Po latach w dalszym ciągu stoi na klifie ostatnia, południowa ściana średniowiecznego kościoła w Trzęsaczu. 12 m długości, 6 m wysokości. Zabezpieczenia wydają się wystarczające, by nie została wzięta przez morze.
Ten pierwszy murowany gotycki kościół na tym miejscu stał ok. 2 km od brzegu morza. Jego początki szacuje się na przełom XIV i XV wieku. Wzniesiono go z ręcznie formowanych cegieł, a fundament z kamieni polnych. Uznawany za jeden z najokazalszych wiejskich kościołów Pomorza Zachodniego. Na skutek abrazji morskiej w 1809 roku został zamknięty. Co było później, można się domyśleć.
Dziś zabytek ten jest uznawany za unikatową atrakcję naszego kraju, a także Europy. Przez jego „okna” można zobaczyć niebo.
Dobrej niedzieli.