Drugi odcinek zawiera kolejne zdjęcia dębów rogalińskich. Tekst zaś ma być o podkręcaniu zdjęć fotograficznych.
Czy taka obróbka zdjęciowa jest fair? Proszę odpowiedzieć na to pytanie samemu.
Ja wyjaśnię tylko, że wszystkie 4 odcinki-opowieści o dębach wzbogaciłem zdjęciami bez jakiegokolwiek retuszu fotograficznego. Taka fantazja. Niemniej, trzeba powiedzieć, że zdjęcia robiłem przy prawie bezchmurnym niebie w godzinach między 9 a 13 – tą. W takiej sytuacji byłem zmuszony uważać na słońce, aby zanadto nie prześwietlało obrazu. To jest przede wszystkim problem odpowiedniej kompozycji. Poza tym nałożyłem na obiektyw filtr polaryzacyjny. Gdy efekty zobaczyłem na komputerze, byłem w szoku. Myślałem, że nie będzie zbyt różowo. Wyszło kilkaset interesujących zdjęć. Trzeba było je poddać selekcji, by w końcu pozostało 60. Zrezygnowałem z obróbki, bo myślę, że w ten sposób nie uda się lepiej, niż było w rzeczywistości.
Przy okazji dziękuję administratorowi jednej z grup na FB, który stwierdził, że nie jest dobrze za bardzo ingerować w zdjęcie. Lepiej, by było oryginalnie i prawdziwie. Racja.
Kusi jednak, by choć troszkę podkręcić to, czy tamto. O tym jednak w kolejnym odcinku.
Do zobaczenia.