Tak nazywa się potomków osadników z Bambergu w niemieckiej Bawarii, a także z innych miejsc ówczesnej Starej Rzeszy.
W wyniku wojny północnej, która trwała w latach 1700-21 i epidemii cholery tereny dzisiejszej Wielkopolski zostały zniszczone i prawie całkiem wyludnione. Pustynia ludzka, a mówi się o pustyni jako formie natury.
W latach 1719-1753 na zaproszenie światłych Wielkopolan na tereny podpoznańskie przybyli i osiedli mieszkańcy wsi podbamberskich z Niemiec. Sprzyjały temu dwie okoliczności: u siebie, tzn. pod Bambergiem, drugi i następni synowie nie dostawali dziedzictwa i kolejny, byli to katolicy. Ubodzy ludzie, lecz o wysokiej kulturze rolnej. Mówi się o 400 do 900 osobach.
Osiedlenie to nastąpiło na podstawie umów między władzami Poznania, a osadnikami. I tak zasiedlono tereny dzisiejszego Lubonia oraz inne wsie wtedy podpoznańskie, a dziś będące w granicach miasta (Dębiec, Bonin, Rataje, Wilda, Jeżyce i Górczyn).
W okresie międzywojennym (1918-1939) słowo „Bamber” odbierane było pozytywnie, ale po drugiej wojnie światowej nabrało wydźwięku pejoratywnego (uznawano ich za przybyszy ze znienawidzonych wówczas Niemiec).
Pierwszą umowę między Poznaniem, a ludnością bamberską zawarto 1 sierpnia 1719 roku. W najbliższą niedzielę na pamiątkę tamtego wydarzenia sprzed 305 lat w Poznaniu obchodzone będą uroczystości, w tym korowód w strojach bamberskich. Więcej na: https://www.bambrzy.poznan.pl/
Na zdjęciach słynna Bamberka, rzeźba stojąca tuż obok poznańskiego Ratusza.
Do zobaczenia.