Wiry są niewielką liczebnie wsią w gminie Komorniki, leżącą niedaleko Poznania. Zamieszkuje je niecałe 3 tysiące ludzi. Rozciągają się one na długości kilku kilometrów. To ulicówka, a więc osada położona wzdłuż drogi. która biegnie z Łęczycy i Lubonia do Komornik. W zależności od tego, do której części Wir zamierzasz dotrzeć, lepiej przyjechać tam z Komornik albo z Lubonia.
Jak popatrzeć na mapę, to okaże się, że Wiry ciągną się też wzdłuż niewielkiej rzeczki, Wirynki. Ma ona 19 km długości będąc lewym dopływem Warty. Wirynka jest kręta, często zakręca i właśnie stąd jej wiry. Sama miejscowość także kręci i taka pewnie jest tajemnica jej nazwy.
Historia
Najstarsza pewna wzmianka o Wirach pochodzi z 1357 roku. Według niektórych innych źródeł, wieś tę lokowano już w XII wieku. Od XIV wieku stała się własnością rycerstwa.
Parafia we Wirach powstała około 1260 roku i obejmowała okoliczne wsie. Jeszcze do lat 20-tych XX wieku sięgała ona aż do Poznania i obejmowała wtedy jego część, zwaną dziś Dębcem. Najpierw był drewniany kościół. W 1900 roku postawiono murowany kościółek pod wezwaniem św. Floriana w stylu neoromańskim. Przed nim od strony ulicy zobaczymy bramę z aniołkami, a z drugiej strony drogi, dom parafialny.
We Wirach nie ma dziś bardzo starych zabytków. Z ciekawszych obiektów wymienię ceglany wiadukt kolejowy nad Wirynką przypominający nieco rzymskie akwedukty. Ma on 3 arkady i wznosi się 20 m ponad poziom wody. O ile dobrze wiem, co sobotę po tym wiadukcie przejeżdża parowy skład zmierzający z Wolsztyna do Poznania i z powrotem.
Z Komornik
Gmina Komorniki jest dumna ze szlaku biegnącego przy Wirynce z Komornik, przez Wiry, aż po Łęczycę. Jego atrakcje można poznawać pieszo lub na rowerze. Ja wybrałem dojazd rowerowy. Rower zostawiłem w Wirach niedaleko kościoła i mostku na rzeczce. Była spora mgła. Stąd seria monochromatycznych fotografii z głowiastymi wierzbami, tak charakterystycznymi dla polskiego krajobrazu wiejskiego. Fotografowanie okazało się samą przyjemnością. Jeszcze większą mają tutejsze bobry.
Z Wir
Miejscowość ta leży na skraju Wielkopolskiego Parku Narodowego. Jest mało znanym, ale atrakcyjnym początkiem wyprawy w różne zakątki Parku Narodowego albo idąc przez Łęczycę dobrym kierunkiem ku Warcie.
Smaczny postój
Niedaleko kościoła w niewielkim budynku mieści się zagadkowa pracownia piekarnicza. „To Nie Piekarnia”. W jej oknach zastałem gwiazdy. Na zdjęciu czarny żarnowy chleb z kwaszonego ciasta.
Do zobaczenia.