Myślę o drzewach, ale zastrzegam, że nie wszystko poznałem, czy też poznaliśmy. Ograniczę się więc do naszej planety Ziemia i dzisiejszej wiedzy.
Są wątpliwości chociażby, jaka jest wysokość drzewa. Zazwyczaj podaje się ją licząc od podłoża. A przecież drzewo rozpoczyna się pod ziemią, nieraz kilka ładnych metrów w głąb. Czyli, niejako dajemy się oszukać uznając za pewnik to, co widzimy. To jednak całkiem zrozumiały, ludzki punkt widzenia.
Niemniej, przyjmijmy, że drzewa są rzeczywiście najwyższe. Wyobraźcie sobie, że to wcale nie takie łatwe, by te wielkie rośliny nieraz kilkudziesięciometrowej wysokości, utrzymały się przy życiu i to przez dłuższy czas. Muszą przecież zmierzyć się z wiatrami, a pokarm powinien docierać aż po czubki ich koron. Prawdziwe dziwy natury. Jest tak niezależnie od tego, czy się do nich przyzwyczailiśmy, czy też nie.
Podobnie spektakularnym zjawiskiem napędzającym cały świat przyrody, jest w naszym klimacie wiosna. Co tu wiele o niej mówić.
W dzisiejszej galerii zdjęciowej pamiątki po wiosennej wizycie na Łęgach Rogalińskich. Ile razy tam się zjawiam, cały czas widzę coś niesamowitego.
Do zobaczenia.