Zachód słońca w górach jest inny, niż nad morzem, czy jeziorem. Inny, ale również piękny.
Moje fotki pokazują, jak on wyglądał w Polanicy-Zdrój, niewielkim podgórskim mieście położonym niedaleko Kłodzka. Zdjęcia wykonałem nieco ponad tydzień temu z pokoju gościnnego w jednej z polanickich willi.
Na horyzoncie widać zalesione górki. Właściwie, to słońce zachodzi dopiero za nimi. A z pokoju widoczna była tylko łuna od niżej zachodzącego słońca.
Przyjemność oglądania takich widoczków ma też swój wymiar zdrowotny, bo jesiennym czasie coraz więcej pluch i szarug. Potrzeba więc światła i koloru.
Zapraszam więc na mojego bloga, na którym można znaleźć więcej jasnych i wesołych barw oraz przeróżnych historii.
Dla ciała i dla ducha.





