Wydawałoby się, że słowo safari może być zarezerwowane dla wyprawy myśliwskiej lub dłuższej wyprawy karawanowej w Afryce wschodniej. Dziś to przestarzałe. Nawiasem mówiąc jedna z przeglądarek internetowych ma nazwę Safari.
Safari to dla mnie wyprawa do dzikiej natury, tylko nieco przekształconej przez człowieka. Coraz bardziej tego potrzeba, choćby jako odskoczni od świata online. Czyli, krótsze lub dłuższe pobyty, wędrówki, w każdym razie bardziej osobiste i wyjątkowe. Dzika przyroda ma wiele do zaoferowania, więcej niż się wydaje na pierwszy rzut oka. Być może takie safari to jakiś dawny atawizm. Czyżby, coś nam uciekło?
Moje safari nad ulubioną niedużą rzeką Wełną przedstawiam na zdjęciach fotograficznych. Każda pora roku jest dobra. Na fotkach jesienne widoki. Ciekawe, jak tam będzie w zimie?






Pięknych safari.
