Białoporek albo pniarek brzozowy to pospolity grzyb rosnący wyłącznie na brzozach. Wyrasta jesienią, a spotkać go można również zimą, a nawet na wiosnę. Odpowiada za brunatną zgniliznę drzewa. Rozkłada chore, słabe lub martwe egzemplarze drzew. Pasożyt brzóz, ale jego „praca” koniec końców jest pożyteczna. Grzyb ten jest dość pospolity. Inaczej nazywa się go hubą brzozową.
Białoporka uznaje się za niejadalnego. Smak ma gorzki i cierpki.
W dawnej medycynie ludowej używano pniarka do tamowania krwawień.
Tego samego pniarka znaleziono u Otziego, czyli człowieka lodu, który zamarł ok. 3300 lat p.n.e. w lodowcu w Alpach na terenie dzisiejszego Tyrolu (na wysokości 3210 m. n.p.m.). Do dziś nie rozstrzygnięto, czy ów grzyb służył mu do celów leczniczych, czy do rozpalania ognia.
Fakt, że wspomniany człowiek lodu zmarł niedługo po zranieniach powstałych po walkach z innymi ludźmi. Wykryto u niego bakterie z rodzaju Borellia, wywołujące boreliozę, czyli chorobę odkleszczową.
Po przeprowadzonych badaniach genetycznych okazało się, że 19 współczesnych mężczyzn z austriackiego Insbrucka ma tę samą bardzo rzadką mutację genetyczną, która występowała u człowieka lodu. Przypuszcza się, że Otzi oraz ci mężczyźni mają wspólnego przodka żyjącego ok. 12 tyś. lat temu.


Rodzi się pytanie o naszą dzisiejszą wiedzę leczniczą. Czy mamy leki na wszystkie choroby i czy są skuteczne?