Kilka dni temu dotarłem do serca Wielkopolskiego Parku Narodowego, tj. do Jezior, a następnie nad J. Góreckie. Wokół tego jeziora prowadzą znakowane szlaki turystyczne. Obecnie dostępne. Tylko na początkowym odcinku marszu spotkałem dwie osoby. Dalej nie było już śladów butów na śniegu. Tylko tropy pojedynczego psowatego, a może lisa.
Na środku jeziora widać pas niezamarzniętej wody. Pływało tam sporo ptactwa, a część przebywała na lodowej pokrywie. Zdjęcia wykonałem z kilkuset metrów. W zimowym czasie więcej widać. Na dalszym planie pierwszego zdjęcia budynek Dyrekcji WPN.
W pewnym momencie szlak dociera w pobliże Wyspy Zamkowej. Na brzegu jest specjalny punkt widokowy. Widać z niego oddalone może o 100 m ruiny romantycznego zameczku. Budowla ta powstała w latach 20-tych XIX wieku. Był prezentem ślubnym dla siostry Tytusa Działyńskiego. Nazywany jest zameczkiem Klaudyny Potockiej. Dziś niedostępny. Na tym terenie prowadzone są jedynie prace konserwatorskie i restauratorskie.
Szlak odchodzi od jeziora. Na drodze przy innym rezerwacie przyrody „Grabina” zauważyłem mnóstwo śladów na śniegu i rozgrzebane miejsca w pobliżu. To robota jeleni szlachetnych. Dla ilustracji trop zwierzęcia.
Pozostałości ptasich posiłków wetknięte pomiędzy korę drzewa.
Co ptaki potrafią zrobić z drzewa.
Na zdjęciu tytułowym droga z zakrętami przebiegająca przez zagłębienie, a następnie pod górkę, w Wielkopolskim Parku Narodowym.
Miłych styczniowych spacerów. W lesie nie czuje się wiatru.