To spore miasto położone w zachodniej Wielkopolsce. Choć jego historia sięga XII wieku, to nie ma w nim bardzo starych zabytków. Dziś Wolsztyn najczęściej kojarzony bywa z parowozami i z „Paradami Parowozów”.
Moja wycieczka miała jednak szerszy zakres. I od razu zdradzę, to co mógłbym powiedzieć na końcu, że miasto jest zadbane oraz z atrakcjami. Mogą mu pozazdrościć inne zakątki naszego kraju.
Na początku Parowozownia. Jak przyjedziesz do Wolsztyna koleją, masz blisko ze stacji kolejowej. Wolsztyńska Parowozownia uznawana jest za jedyną w Europie, z której codziennie wyjeżdżają normalnotorowe pociągi z trakcją parową w ruchu planowym. Obecnie mieści się tam też Muzeum. To instytucja kultury Samorządu Województwa Wielkopolskiego. Więcej informacji o Parowozowni znajdziesz na stronie: https://parowozowniawolsztyn.pl/
Wolsztyn leży nad dwoma jeziorami, Berzyńskim i Wolsztyńskim. Nie byłoby ich gdyby nie przepływająca zarówno przez miasto, jak i przez oba jeziora, rzeka Dojca. Ma ona zaledwie 42 km długości i jest dopływem tzw. Północnego Kanału Obry. Interesujące przyrodniczo są również rozlewiska Dojcy będące pod ochroną prawną. I to wszystko dzięki tej jednej niedużej rzece.
Jeziora są atrakcyjnie dla zwolenników kajakarstwa i innych sportów wodnych. Dookoła nich prowadzą szlaki rowerowe, które nadają się doskonale również na wycieczki piesze. Natura i rozległe widoki na jeziora. No i zdjęcia. Moje fotki są głównie znad J. Wolsztyńskiego, choć tytułowa przedstawia J. Berzyńskie.
Kwiaty wodne na jeziorze Wolsztyńskim. A na brzegu zakwitł biały rododendron.
Bardzo wczesną porą zamknięte były muzea. Zdjęcie przedstawia jeden z budynków w Skansenie Budownictwa Ludowego Zachodniej Wielkopolski.
Ostrzyłem sobie też zęby na Pałac w Chorzeminie, niedaleko Wolsztyna. Okazało się, że to teren prywatny. Wstęp zabroniony. Z daleka nie widać zbyt wiele. Na zdjęciu także, bo pałac jest położony wśród gęstego drzewostanu.
Pałac w Wolsztynie to spora budowla wybudowana w 1845 roku dla Apolinarego Gajewskiego, herbu Ostoja. Po przebudowie dokonanej w 1911 roku ma styl neoklasycystyczny. Elementy fasady nadają pałacowi niemal lekką formę. Przy pałacu i J. Wolsztyńskim jeszcze starszy park w stylu angielskim, którego początki sięgają przełomu wieków XVII i XVIII.
Znowu miałem za mało czasu. Ale dzięki temu będzie okazja do kolejnych odwiedzin.
Do zobaczenia.