Rzecz jasna miasta wtedy jeszcze nie było. Z badań geologów wynika, że terenie dzisiejszych Kielc dawno, dawno temu szumiało morze.
Stąd na terenie Kielc znajduje się kilka rezerwatów przyrody. Najbardziej znane mieszczą się w dziurach, czyli w zagłębieniach terenu, tam, gdzie wydobywano wapień. Znaczy to, iż po warstwą wierzchniej ziemi odkryto w ten sposób morskie skały osadowe z dawniejszych epok geologicznych. A w wapieniach mnóstwo skamieniałości, w większości starszych, niż epoka dinozaurów dinozaurów (gąbki, koralowce, liliowce).
Jak widać, jest tam też woda, jaskinie, no i widoki na Kielce.
Rezerwat ten to wzgórze położone niemal w centrum miasta. Jest tam park i także piękny amfiteatr.
Na zdjęciu tytułowym widać charakterystyczne dla tego rezerwatu tzw. obalone i leżące fałdy. Przez miliony lat ogromne, choć jak na życie człowieka, wolno działające siły tektoniczne. Kierunek ich działania zmieniał się, stąd widoczne warstwy skalne są pofałdowane w kilku kierunkach.
Można zauważyć tzw. murawy kserotermiczne oraz inną roślinność charakterystyczną dla obszarów stepowych, jak berberys, dziką różę, czy wisienkę stepową.
Z korony rezerwatu widać kieleckie osiedla.
Zdjęcia wykonywałem w nim także w porze zachodu słońca, stąd rozświetlone nieco skały.
Dla lubiących spacery ścieżka geologiczna po dawnych epokach z historii Ziemi. W rezerwacie mieści się Centrum Geoedukacji. Więcej informacji na: http://centrum-geoedukacji.pl/pl/
Odwiedziny takich rezerwatów przyrody w sporym mieście to gratka dla miłośników inności, w szczególności dla zainteresowanych geologią i paleontologią. Jak na dłoni widać skalne dowody na to, czego uczą w szkołach.
Na dodatek, wielu chciałoby chciały pod poziom morza kredowego i zobaczyć, jak tam niegdyś było.
Są w Kielcach jeszcze inne rezerwaty przyrody.
Do zobaczenia.