Nadchodzące gorące dni przypomniały mi historię sprzed lat, kiedy wyjechaliśmy na wakacje w Świętokrzyskie. W czasie upałów mieliśmy zaplanowaną wycieczkę do Sandomierza.
Trzydzieści kilka stopni w cieniu. Potrzebny był pomysł.
Pomyślałem, trzeba znaleźć chłodniejsze miejsca i te pozwiedzać.
Kamienica Oleśnickich z XVI wieku to ta biała z prawej strony na zdjęciu powyżej. Aż ciarki nas przechodziły, kiedy zauważyliśmy obok panią ubraną we wzorzysty, elegancki strój ludowy sięgający jej do samych kostek. Musiało jej być bardzo gorąco nawet jak siadała w podcieniach wspomnianej Kamienicy.
Po wyjściu z piwnic przeżyliśmy szok. Znowu gorąco.
Tyle jeszcze pozostało do odwiedzenia i opisania.
Myślę, że prawdziwy turysta nigdy nie ma dość odwiedzanych przez siebie miejsc. Zawsze planuje powroty.