Bocian to symbol rozwijającej się wiosny. Są u nas lubiane. Po wsiach i miasteczkach od razu widać ich gniazda. Na razie pozostają puste.
Najwcześniejsze zapewne już są, choć może to te rzadkie, które zostały u nas na zimę albo zaopiekowane na jesień (chore).
Więcej bocianich powrotów zdarzy się w końcu marca i w kwietniu oraz w maju.
Najczęściej jest tak, że najpierw przylatuje samiec i zajmuje gniazdo. Może je poprawiać. Zazwyczaj po kilku dniach zjawia się samica. Czyli każde z nich powraca osobno. Rzadziej lecą razem.
Polskie bociany zimują w Afryce. Już jakiś czas temu wystartowały ze swoich zimowisk i zmierzają do nas. Dzięki nadajnikom GPS można śledzić trasę ich lotu oraz postojów, np. na stronie https://www.facebook.com/people/Grupa-EkoLogiczna/100064575465998/
Obecnie wiele ich przelatuje nad Egiptem, Libanem oraz Izraelem, by za niedługo trafić do Turcji i dalej do Europy. Co zdumiewa, ostatnio duże bocianie zgrupowanie widziano lecące w okolicach Lwowa.
Przeloty bocianów nie są tak skoordynowane, jak plany przelotów samolotów. Więc ich powroty zdarzą się w różnym, nawet bardzo różnym czasie.
Do zobaczenia.