Gdy ostatnio odwiedziłem poznański Botanik była temperatura minus 5,5 stopnia w sali Celsjusza. Przy takim mrozie powinno być martwo i smutno. Ale nie.
Dlatego prezentuję dziś zauważone tam roślinne niespodzianki. Jedną z nich było rozwijające się kwiecie na kalinie wonnej.
Do zobaczenia.