W którymś poprzednim poście zaprezentowałem uroczą trasę rowerową biegnącą wzdłuż Warty, a później wśród pól i jezior. Było to wspomnienie z 2020 roku, aby można było zobaczyć, jak jest teraz w porównaniu z tamtym czasem. Czy tak samo ciepło, może spadnie deszcz, co robią ludzie.
Dziś prezentuję Wam reportaż zdjęciowy w wczorajszego dnia, czy może bardziej wieczoru. Dane mi było o takiej późniejszej porze zajrzeć nad Jeziora: Kierskie, Strzeszyńskie i Rusałka. Wszystkie one leżą w granicach Poznania. Mam nadzieję, że zdjęcia i tekst będą zachętą do wypoczynku właśnie nad wodą. Czy warto, to już lepiej przekonajcie się sami. Dzisiaj i jutro mają być wysokie temperatury powietrza. Przy wodzie będzie nieco chłodniej.
Fotki przed zachodem słońca są pełne jego odblasków. Musiałem mocno korygować nastawy aparatu fotograficznego, aby coś było widać na zdjęciach.
Koniec dnia ma swój unikalny klimat. Pełno wtedy luzu i beztroski. Warto też zadbać o środki na komary i meszki, choć wczoraj nie spotkałem ich wiele. Najważniejszy jest jednak dobry humor.
Do zobaczenia.