Aby nie było wątpliwości, bzy to lilaki. W końcu nazwy botaniczne są ważne. Piękne kwiaty tych roślin, białe, fioletowe i liliowe oraz innych jeszcze barw dodają uroku niejednemu miejscu. Dodatkowo zapach, słodki i intensywny.
W tym roku i one zaczynają wcześniej kwitnąć, niż zazwyczaj. Na razie pojawiły się pojedyncze kwiatki pośród całych kwiatostanów. Te jeszcze nie pachną.
Przyjemnie siąść niedaleko takich krzaków bzów i poroskoszować się tymi kwietnymi początkami. Jeśli ma kto czas, może kilka razy dziennie obserwować ich stopniowy rozwój. Jest szansa, by urok bzów stopniowo i zaraźliwie wydobywał coś dobrego w nas samych.
Poezja kwiatów. Możliwe, że istnieje taki rodzaj poezji. Chyba bardziej właściwe byłoby określenie malarstwo kwiatów, bo to przecież przede wszystkim wrażenia powstające najpierw przez oczy. Gdy jednak towarzyszy temu również zapach, ruch i raczej niedługi czas kwitnienia lilaków, wtedy chyba bardziej pasowałoby określenie poezja.
Do zobaczenia.