![](https://i1.wp.com/fotowedrownik.pl/wp-content/uploads/2021/09/IMG_3245Piaszczyca_b-1024x683.jpg?ssl=1)
![](https://i1.wp.com/fotowedrownik.pl/wp-content/uploads/2021/09/IMG_3322Piaszczyca_b-1024x683.jpg?ssl=1)
![](https://i2.wp.com/fotowedrownik.pl/wp-content/uploads/2021/09/IMG_3353Piaszczyca_b-1024x683.jpg?ssl=1)
![](https://i0.wp.com/fotowedrownik.pl/wp-content/uploads/2021/09/IMG_3513Piaszczyca_b-683x1024.jpg?ssl=1)
![](https://i1.wp.com/fotowedrownik.pl/wp-content/uploads/2021/09/IMG_3521Piaszczyca_b-1024x683.jpg?ssl=1)
![](https://i1.wp.com/fotowedrownik.pl/wp-content/uploads/2021/09/IMG_3573Piaszczyca_b-1024x683.jpg?ssl=1)
Na północy Wielkopolski wśród przepastnych leśnych chaszczy płynie niewielka rzeka, Płytnica.
Leśne towarzystwo nadaje jej szczególny charakter. Wokół całe bogactwo drzew, krzewów i przeróżnej roślinności. Czasami rzeczka wije się, kiedy indziej przedziera przez mokradła. Jesienią sporo tam grzybów i nie spotkasz ludzi.
Moja wycieczka rozpoczęła się z miejscowości Jastrowie, do której można dojechać koleją. To na kolejowej trasie z Poznania do Kołobrzegu. Rowerem podjechałem drogą nr 22 w kierunku Szwecji i Wałcza do osady o nazwie Prądy. Prawie do miejsca, w którym Płytnica przecina ową szosę i dalej płynie do Gwdy. Jest jej prawym dopływem.
Przed mostem zostawiłem rower i dotarłszy do rzeki szedłem w kierunku jej źródeł. Gdy nadszedł czas na powrót łatwo było trafić do miejsca wyjścia. Tereny przy Płytnicy okazały się niezwykle urozmaicone, aczkolwiek nie wszędzie było łatwo. Wszystko to w całości złożyło się na niezapomnianą wyprawę.
Do zobaczenia.