Ostatnio w poznańskim Botaniku trochę przypadkowo zajrzałem do tulipanów kwitnących przy kawiarence. Wydawałoby się, nic wielkiego. Te same tulipany fotografowałem już kilka tygodni temu. Teraz znalazłem je w pełni kwitnienia, a nawet większość przekwitła. Powoli, delikatnie przyciągały do siebie. Tym razem zaskakiwały swoją głębią, tzn. tym co w środku. Można zaryzykować i powiedzieć, że dopiero teraz dojrzały do prawdziwego piękna.
Do zobaczenia.