Do tej pory już kilka postów na moim blogu dotyczyło Torunia. Dziś proponuję toruńskie specjały. Takie raczej architektoniczne, ale nie tylko. A słynne pierniki? O nich może w przyszłości. Mam nadzieję, że te fotograficzne poszukiwania będą dla Was inspirujące i zachęcą do odwiedzenia tego pięknego miasta.
Wizytę w Toruniu najlepiej zacząć od Kępy Bazarowej. Tak nazywa się wyspa wiślana. Jest ona również rezerwatem przyrody z rzadkim w skali naszego kraju lasem łęgowym wierzbowo-topolowym. Nad brzegiem Wisły znajduje się w nim wygodny taras widokowy z panoramą Starego Torunia.
Z Kępy Bazarowej możemy przepłynąć Katarzynką na drugą stronę rzeki albo ten niedługi dystans pokonać pieszo mostem Piłsudskiego. Potem warto przejść się Bulwarem Filadelfijskim wzdłuż murów miejskich. Przez jedną z bram usytuowanych w obrębie wspomnianych murów wejdziemy do Starego Miasta. Najlepiej tam spacerować sobie wolniutko zaglądając to tu, to tam. Kojarzy się to raczej z smakowaniem Torunia, niż jego ukierunkowanym zwiedzaniem. Stare Miasto to niezbyt duży obszar. Dobrze jest wziąć ze sobą przewodnik, albo korzystać z opisów internetowych.
Do zobaczenia.