Kilka lat temu pewnego mroźnego dnia fotografowałem w Arboretum w Kórniku. Było tam wtedy niesamowicie. Wszędzie bielutko. Śnieg zakrył aleje i ścieżki, obsypał drzewa i krzewy, woda zamarznięta. W czasie chodzenia skrzypiało pod nogami. Było się w innym jakby świecie. Arboretum zimowe wygląda zupełnie inaczej, niż w pozostałych porach roku. Jednak niech przemówią zdjęcia.
Arboretum kórnickie położone jest przy Zamku i razem z nim stanowi zespół zabytkowy uznany jako pomnik historii. Jest najstarszym i najbogatszym w gatunki parkiem dendrologicznym w Polsce. Już w XVI wieku istniał tu ogród w stylu włoskim. Stał się znany w Wielkopolsce po tym, jak Teofila z Działyńskich Szołdrska-Potulicka zamieniła go w park francuski. Formalnie inicjatorem powstania i planowego rozwoju Arboretum oraz tworzenia szerszej kolekcji drzew i krzewów był Tytus Działyński, a po nim jego syn Jan. Było to pierwszej połowie XIX wieku. Wtedy park został wydatnie powiększony i przekształcony w stylu angielskim. Następni właściciele kórnickich dóbr kontynuowali tą działalność. W efekcie tego dziś arboretum kórnickie może poszczycić się zbiorem ponad 3 tysięcy przeróżnych gatunków i odmian drzew i krzewów. Powierzchnia parku wynosi 33,5 ha oraz 8,5 ha tzw. nowego arboretum.
Obecnie gospodarzem arboretum jest Instytut Dendrologii PAN. Pozostaje ono otwarte także w zimie. Wstęp wolny w godzinach 10:00 – 16:00.
Do zobaczenia.