Do początku wiosny w naszym klimacie zostały jeszcze niemal dwa tygodnie. W tym roku ma rozpocząć się ona 20 marca. Tak naprawdę jest to umowna data wynikająca z ruchu obiegowego Ziemi wokół Słońca.
Na pory roku można spojrzeć od strony fenologicznej. Po zimie pojawia się przedwiośnie, a potem wczesna wiosna, następnie pełna wiosna, która przechodzi we wczesne lato. Przedwiośnie to okres początku wegetacji, kiedy wszystko budzi się do życia. Ludzie w mniejszym lub większym stopniu podlegają prawom natury. Inna kwestią jest, czy zdają sobie z tego sprawę.
Tak więc po „długiej” i „smutnej” zimie czekamy na wiosnę. Pomimo mroźnych nocy tegorocznego przedwiośnia, więcej jest teraz dni słonecznych i cieplejszych. Wraz z nimi w przyrodzie sporo zmienia się.
Dlatego dla wszystkich stęsknionych za ciepłem i słońcem oraz zieloną przyrodą przygotowałem posty o kwiatami przedwiośnia i nie tylko.
Najpierw o tych kwiatach, które zakwitają jeszcze w zimie i kwitną też na początku wiosny.
Ciemierniki
Od kilku miesięcy publikowałem zdjęcia rozkwitniętych ciemierników białych. Zdarzyło mi się w zimie, że krzaczki ciemiernika były zasypane śniegiem. Po odsłonięciu śniegu widać było białe kwiaty. Po wykonaniu zdjęcia zakryłem je śniegiem. Teraz kwitną późniejsze ciemierniki. Nieodmiennie cieszą swoją urodą.
Jaśmin nagokwiatowy
To niepozorny krzew lubiący zaciszne miejsca. Znany mi egzemplarz kwitł przez całą tegoroczną zimę. Gdy go zobaczyłem po raz pierwszy, pomyliłem z forsycją. Ma podobne drobne żółte kwiatki. Obecnie jaśmin jest nimi niemal obsypany. Jak przekwitają, jaśnieją i robią się jakby przezroczyste.
Oczary
Japoński i omszały. Pisałem o nich odrębnie.
Do zobaczenia.