Dziś przedstawiam 10 zdjęć fotograficznych, które wykonałem w zeszłą sobotę na Rynku w Chojnicach, pomorskie. Zrobiłem je z jednego miejsca siedząc odpoczywając sobie na ławeczce.
Z tego jednego miejsca widać naprawdę wiele.
Wygląda na to, że jeden człowiek może zobaczyć mnóstwo różności. A co dopiero kilku, czy kilkunastu ludzi. Tym bardziej jakby patrzeć z innych miejsc. Dodatkowe urozmaicenie wprowadzą poziomy obserwacji, bo jeden może spojrzeć z wieży Ratusza (pocz. XX wieku, neogotyk), drugi będąc zroszony wodną mgiełką wysączającą się niedaleko studni, albo z okien okolicznych budynków lub też nieco dalej, np. z Bramy Człuchowskiej (XIV wiek). Odmiennie wygląda świat z drona. Inaczej w nocy, rankiem lub w porze zachodu słońca, jesienią, czy w zimie.
W końcu, gdy spytać, jak właściwie jest na tym Rynku, mogłyby paść przeróżne odpowiedzi, także bardzo różne. Ale, czy to oznacza, że jest wiele prawd?
Nie. Raczej spotkamy się z wieloma punktami widzenia.







