Proszę nie spodziewać się wysypu czarnych łebków lub borowików w listopadzie, czy w grudniu.
W chłodniejsze dni mogą wyrosnąć inne grzyby, jak opieńki lub zielonki. W rozmowie z jednym z mieszkańców wsi Piłka w Puszczy Noteckiej usłyszałem o grzybach zbieranych w niektóre lata przed Wigilią. Były zmarznięte, ale po odtajaniu dobre.
Czy zaszliście w listopadzie do lasu? Pochodziliście leśnymi ścieżkami?
Na zdjęciu grzyb z lasów rogalińskich, niedaleko Poznania. Wygląda jak ogromne uszy. Czerwone, bo zimno.