Na zdjęciu fotograficznym fragment boiska Orlik. Widać chłopaków grających piłką nożną. Obok na ławkach cisi kibice.
O ile się nie mylę, boisko to wybudowano na terenie dawnego podgrodzia Zamku Krzyżackiego w Toruniu.
Zastanawiam się, dlaczego polscy sportowcy na Olimpiadzie w Paryżu do tej pory zdobyli tak niewiele medali. Być może zbyt wiele dzieci i młodzieży utknęło na etapie technologicznym i wolą życie online, niż w realu. Obawiam się też, że ci dalej widoczni na zdjęciu „kibice” siedząc na ławkach gdzieś serfują w sieci.
Tym większe gratulacje dla tych polskich olimpijczyków, którzy zwyciężyli. Wczoraj brązowy medal w biegu na 400 m zdobyła Natalia Kaczmarek. Myślę zresztą nie tylko o medalistach, tym bardziej o złotych, ale też też o innych dzielnie walczących, niekonieczne tylko reprezentujących nasz kraj.
Wspaniale, gdyby rodzice i babcie oraz dziadkowie, może też wujostwo, chodzili na podobne boiska z młodziakami, aby ci zasmakowali w ruchu, grach i kontaktach z innymi. Nic przecież nie przeszkadza, aby „starsza młodzież” kibicowała swoim następcom.
Dziś mecz o złoty medal olimpijski naszych siatkarzy. „Polska. Biało-czerwoni…”
Dobrej soboty.