Dla mnie odkrycie. Największą z rzek przepływających przez województwo lubuskie jest Odra. Posty o niej już były. Podobnie o Obrze.
Pozostałe rzeki w większości odwiedzałem jesienią lub zimą. Nie było wtedy śniegu. Za to słońce i dzika natura. Bywało, że po drodze przez cały dzień nie widziałem żywej duszy.
Drzewa bez liści ułatwiają fotografowanie. Podobnie wyschnięta już wyższa roślinność naziemna. Widać więc, jak na dłoni. Na zdjęciach rzeka Pliszka i jej dopływy.
Do zobaczenia.