Ostatnio mamy słotną aurę. Biomed nie jest korzystny. Stąd dzisiejszy post na przekór temu. Mam nadzieję, że wywoła uśmiech. Zarażajcie innych pogodą ducha. Naprawdę wielu teraz tego potrzebuje.
Zdjęcia są z wczorajszej wycieczki z okolic Leszna i Kościana, wielkopolskie. Akurat zdarzyło się nieco słońca. Po drodze trafiłem dwa większe pola słoneczników sianych zapewne jako poplon. Jedno z nich ogromne. Nie było widać, gdzie kończą się słonecznikowe uprawy.
Wśród tych słoneczników trafiła się zabłąkana pszczoła i motyl, rusałka pawik.
Przy okazji dziękuję przemiłej ekipie kolejarskiej z pociągu Regio, do którego szczęśliwie udało mi się wsiąść w Kościanie o g. 14.32.
Dobrze jest spotykać pozytywnych ludzi. I tego również Wam życzę.