Pawłowice są wsią położoną w gminie Krzemieniewo, ok. 13 km na wschód od Leszna, a ok. 80 km na południe od Poznania.
Warto tam powracać, co sam czynię. Obecnie najlepiej takie odwiedziny zaplanować na nieco późniejszą jesień, kiedy liście drzew nabiorą barw, a niektóre opadną na ziemię. Wtedy łatwiej zadziała piękno, a niektórzy powiedzą magia, natury i ludzkich wytworów również.
Myślę o Pałacu w Pawłowicach i otaczającym go rozległym parku.
Pałac jest arcydziełem architektury klasycystycznej. Wybudowano go w końcu XVIII wieku na polecenie wielkiego pisarza koronnego, Maksymiliana Mielżyńskiego. Projektantem pałacu jest wrocławski i berliński architekt, Carl Gothard Langhans, ten od Bramy Brandemburskiej w Berlinie.
Wnętrza pałacowe to dzieło Jana Christiana Kamzetsera, działającego na dworze króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Kamzetser jest znany m. in. jako twórca wyposażenia Łazienek Królewskich w Warszawie.
Rzeźby zdobiące pałac i oficyny wykonał rzeźbiarz pochodzący z Moraw, Vaclav Böhm. Są one najprawdopodobniej alegoriami cnót niezbędnych, jak wtedy uważano, do osiągnięcia sukcesu życiowego, tj. roztropności, przenikliwości, wolności i pracowitości.
W czasie II wojny światowej większość bogatego wyposażenia pałacu została wywieziona przez hitlerowców.
Od 1945 roku gospodarzem obiektu jest Instytut Zootechniki, Państwowy Instytut Badawczy, Zakład Doświadczalny Pawłowice. Oficyny zamkowe są wykorzystywane jako hotel.
Aby zobaczyć odnowione wnętrza pałacowe, można wcześniej uzgodnić to ze wspomnianym Zakładem. Oto link do ich strony internetowej: http://www.zzdpawlowice.pl/
Do zobaczenia.