Ze stacji kolejowej Otusz, położonej na trasie z Poznania do Zbąszynka. Stamtąd rozpoczyna się długi szlak turystyczny prowadzący do wsi Iłowiec. Przebiega on przez urozmaicone tereny Wielkopolskiego Parku Narodowego.
Ja wybrałem inną trasę kończącą się w Poznaniu. Była swojska, wymyślona przeze mnie. Zamierzam zobaczyć, jak tam teraz jest.
Przy stacji Otusz postawiono kapliczkę pw. św. Rodziny. Jest wśród traw ozdobiona kwiatami. Właśnie odwiedzała ją starsza pani, która skończyła 94 lata. Była dumna, że pomimo ukończonych 94 lat ma siły, by zadbać o siebie, a może także o innych.

Niedawno odnowiono Dwór w Skrzynkach. Koniec XIX wieku. Eklektyczny. Niegdyś w parku przy nim była wystawa starych maszyn drogowych.

Dalej droga prowadzi wśród pól. Zamienia się na gruntową i wchodzi w las. Dojrzewają owoce tarniny. Grzybów nie zauważyłem.



Na niewielkim wzniesieniu stara wieś Tomice.
Na zdjęciu zabytkowy kościół w Tomicach z XV wieku., pw. św. Barbary. Późnogotycki. Przebudowany w XVII wieku. Obok kościoła dwa dzwony, jeden z XVI, a drugi z XVII wieku.

Dalsza droga, ta wierzbowa ze zdjęcia tytułowego, zaprowadziła do Źródełka Żarnowiec. To źródełko typu wywierzyskowego, podobne swą genezą do źródełek bijących na terenach krasowych, wyjątkowe jak na Wielkopolskę. Pomnik przyrody nieożywionej. Obok niego jest pięknie przygotowane miejsce do odpoczynku.
Ze źródełka sączy się strumyczek. Jego zdjęcie wykonałem w słonecznym miejscu.

Żarnowiecki strumyczek po kilkudziesięciu metrach wpływa do rzeki Samicy, zwanej Stęszewską.
Rzeka Samica przed ostatnimi deszczami nie przypominała siebie samej, jak ją pamiętam. Wody, co kot napłakał. Została jej głęboka dolinka w leśnym otoczenia. Wiele tam suchych drzew i gałęzi.
Na zdjęciu drzewo wrośnięte w brzeg tej rzeki.

Z tych powodów tym razem nie zapuściłem się wzdłuż rzeki, by podziwiać i fotografować.
A pojechałem do Konarzewa. Tamtejszy pałac niedawno ogarnięty był pożarem, który zniszczył cały jego dach i nie tylko. Do tej pory był to jeden z najpiękniejszych pałaców barokowych w Wielkopolsce. Wzniesiono go w XVII wieku. Kolejnymi jego właścicielami byli: Radomiccy, Działyńscy, Dzieduszyccy, Czartoryscy i Skarb Państwa. Gościł w nim Napoleon Bonaparte.
Choć teren przypałacowy jest teraz zamknięty, to widać tam intensywne prace odnowieniowe. Mimo wszystko optymistyczny widok.

Do zobaczenia.