Gdzie takie znalazłem? Nad Obrą niedaleko Międzyrzecza. Kierunek wyprawy był pod prąd, czyli w tym wypadku na wschód, gdzieś w rejon Policka i dalej jeszcze. Na tym odcinku rzeka ta przepływa przez niemal dzikie okolice. Meandruje, przedziera się. Sporo tam roślinności i mokradeł. Spójrzcie sami.
I do zobaczenia.