Rezerwat przyrody „Sokole Góry” jest położony w pobliżu miejscowości Olsztyn k. Częstochowy, na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Niedawno temu decyzją Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach jego obszar został znacznie rozszerzony, a także otulina tego rezerwatu. W rezerwacie są głównie lesiste masywy i sporo niewielkich wzniesień wapiennych oraz jaskiń. Koniecznie trzeba pochodzić po tamtejszych szlakach, skoro już trafiło się do Olsztyna.
Mnie szczególnie zachwyciło co innego, białe podolsztyńskie skały. Ostańce te są zbudowane z wapieni skalistych. Twardszych skał, dlatego pozostały, podczas gdy inne zostały zniszczone przez miliony lat.


Urzeka ich położenie pośród zieleni oraz przeróżnego kwiecia. I zachęca do wędrówek.

Mają przeróżne kształty.


Można znaleźć naturalne ogródki skalne.

Również motyle. Nazywa się kraśnik. W dawnej polszczyźnie słowo „krasny” oznaczało piękny, zdobny.

W drodze powrotnej do Olsztyna już poza rezerwatem natykamy się na górę Biakło. Nazywają ją czasem Małym Giewontem. To ze względu na krzyż na jej szczycie.
Nas na czubku zdziwiło jeszcze co innego. Nagle „ukazała się” ludzka postać. To alpinista, który po stromej ścinie wspiął się tam i właśnie wchodził na wierzchołek.


Przyjemnego wędrowania.