Od czasu, jak natknąłem się na pewną drogę gruntową, od czasu do czasu lubię tam zaglądać. Na odcinku w pobliżu wsi Podłoziny, gm. Dopiewo, w Wielkopolsce, rosną dwa szpalery wierzb. Jedne są stare, o grubych powykrzywianych pniach, od głowy z gęstymi czuprynami gałęzi. Są i młodsze, ale również krzywo rosnące, jakby przechylone od wiatru. Wszystkie te drzewa teraz zielenią się. A obok pola.
Do zobaczenia.