Między Sowińcem, a Baranowem, niedaleko Mosiny w Wielkopolsce. Zdjęcia zostały zrobione nieco ponad 10 lat temu i mam nadzieję, że szczegóły nie umknęły z pamięci.
Jest tam duże zakole Warty i było sporo rozlewisk wiosennych. Ale i starorzecza. Być może zanikają one w czasie suszy.
Przyjemnie jest zrobić sobie podobny spacer w słoneczny dzień. Gdy patrzymy zgodnie z kierunkiem święcącego słońca, widzimy żywe barwy, niebieskie, zielone, żółte, brunatne, czarne, a nawet szare. W dni pochmurne nie za wiele podobnych wrażeń. Wtedy są inne.
Na jednym zdjęciu łabędź cierpliwie wysiadujący jaja w gnieździe wśród trzcin. Fotka trochę oszukuje, bo pokazuje go, jakby nie był ukryty przed drapieżnikami. Naprawdę to tylko zbliżenie z teleobiektywu, a gniazdo było wystarczająco niewidoczne.
Na innej fotce grzyb, jakby plasterki jakiejś wędliny.
Do zobaczenia.