Gdy chcemy powiedzieć o plusach i minusach jakichś profesji, zajęć, czy zjawisk, używamy słów o jego blaskach i cieniach.
Aby zaś mówić o cieniach fotografowania, koniecznie potrzebne jest słońce. Bo jak inaczej sfotografować cień. Przyznaję, że cienie są jednym z moich ulubionych foto-tematów. Stąd nieco ujęć paproci. Kształty i wzory tych roślin są interesujące.
Odbicia we wodzie mogą też być ciekawe. Najlepiej, jak jest to woda stojąca. Skusiłem się na fotkę baletnicy z poznańskiego Botanika. Okazało się to jednak większym wyzwaniem, bo jej cień był słabo dostrzegalny na powierzchni wody, gdyż baletnica „tryska” wodą i akurat wypada to w okolicach spodziewanego cienia.
Do zobaczenia.