Kilka lat temu sfotografowałem tego oto królika skaczącego po terenie Muzeum Archeologicznego w Biskupinie. Jak go dostrzegłem stanął na tylnych łapach i patrzył uważnie. Po chwili uciekł w znane sobie bezpieczniejsze miejsca.
Dowiedziałem się później, że króliki te żyją na terenie Muzeum od lat 60-tych ubiegłego stulecia. Raz jest ich więcej, innym razem – mniej. Właściwie są to zwierzęta półdzikie.
Przy okazji zachęcam, aby zamiast kupowania dzieciom małych króliczków, albo przynoszenia ich z lasu, sprezentować zajączki czekoladowe.
Dziękuję za współpracę pracownikom Muzeum.