To duże miasto w województwie zachodniopomorskim leżące nad rzeką Iną. Mieszka w nim dziś prawie 70 tysięcy ludzi. Jest jednym z najstarszych miast Polski. Już w VIII wieku na jego terenie znajdowała się osada ludzka.
Wiele razy docierałem tam pociągiem. Łatwo też dojechać samochodem.
Bardzo lubię Stargard. Głównie ze względu na unikatowy Stary Rynek, w obrębie którego można zobaczyć wiele starych budowli, z reguły późnogotyckich.
Przez najpiękniejsze miejsca przebiega żółty szlak turystyczny o nazwie Szlak Stargard- Klejnot Pomorza (długość 3 km). Na chętnych czeka też szlak niebieski, nazwałbym go matrymonialny, oficjalnie mianowany Szlakiem Anny Jagiellonki. Prowadzi ze Stargardu do Szczecina i ma długość ponad 35 km. Nazwę ma nieprzypadkową na cześć Anny Jagiellonki, która wraz ze swoim orszakiem zimą 1491 roku dotarła ze Stargardu do Szczecina, by wyjść za mąż za księcia szczecińskiego Bogusława X, zwanego Wielkim. Szlak ten można również pokonać rowerem.
Inne rowerowe szlaki rozpoczynające się w Stargardzie prowadzą przez takie historyczne miejscowości, jak Kołbacz, czy Pyrzyce. Więcej informacji turystycznych na stronie www.cit.stargard.com.pl lub na mapach i przewodnikach.
W pogodne dni pięknej polskiej jesieni wycieczka do tego starego grodu lub jego okolic może okazać się atrakcyjna, pełna miłych chwil, a później wspomnień.
Dziękuję Pani Ewie Podhajskiej z Centrum Informacji Turystycznej w Stargardzie za udzielone informacje.
Do zobaczenia.