Skip to content
Menu
Fotowędrownik
  • Kontakt
  • Newsletter
  • O mnie
  • Podziękowania
  • Współpraca
Fotowędrownik

Z Nowego Tomyśla

Opublikowano 13 września 202025 lutego 2025

Ostatnio wypuściłem się rowerem z Nowego Tomyśla do Poznania, w którym mieszkam. Nowy Tomyśl to miasto powiatowe zamieszkane przez prawie 15 tysięcy ludzi. Jest położone przy trasie kolejowej do Zbąszynka, oddalone od Poznania w linii prostej ok. 55 km. To dla mnie trochę za daleko, by dojechać rowerem tam i z powrotem.

Dlatego rower zabrałem pociągiem i po niecałej godzinie mogłem wysiąść w Nowym Tomyślu. Było nieco przed 12-tą. Miasto słynie z wikliny. Nic więc dziwnego, że w jego centrum jest największy kosz wiklinowy na świecie. Po ostatnim „remoncie” okazał się jeszcze bardziej okazały. Obejrzałem jeszcze Wiklinowy Deptak.

Ładną drogą rowerową dotarłem do Starego Tomyśla, dalej do Róży i wsi Wąsowo. Skusił mnie w niej neogotycki zamek należący swego czasu do rodu von Hardtów. Pospacerowałem po parku z okazałymi dębami i stawem. Innymi atrakcjami Wąsowa są barokowo-klasycystyczny pałac rodziny Sczanieckich, stara kaplica oraz skansen.

Z mapy wynikało, że za Wąsowem trafię na większe lasy i szczerze mówiąc liczyłem na znalezienie tam grzybów. Okazało się inaczej. Na osłodę pozostało mi spenetrowanie niewielkiego śródleśnego jeziorka. Na jego brzegu pewnie leśnicy zostawili stertę buraków dla zwierzyny. Obok dwa spore błotne zagłębienia, ulubione przez dziki. Przy leśniczówce Wąsowo jest piękna figura św. Franciszka psem? podającym mu chleb. Na trawie przy figurze znalazłem pierwsze w tym roku brązowe kasztany.

Stamtąd ruszyłem dalej w kierunku Buku trasą przez Kuślin, Michorzewo, Krystianowo i Niegolewo. Pogoda zaczęła się pogarszać. Niebo stało się ciemne. Za to trafiła mi się gratka fotograficzna. Nieduże zagłębienie terenu z rosnącymi w nim wysokimi roślinami na 3-5 m wysokości. Jakieś papirusy? Robiłem zdjęcia kierując aparat pod górę, w niebo. Po chwili zrozumiałem, że w tym miejscu była niedawno woda. Teorię tę potwierdzały muszle sporych ślimaków leżące tu i tam. Jesteśmy przecież w Wielkopolsce, która stopniowo stepowieje. A więc odkryłem nowe dowody.

Było zbyt późno na zwiedzanie Buku, więc przejechałem przez to miasto i chciałem dotrzeć do Tomic k. Stęszewa. Faktycznie trafiłem do Niepruszewa, czyli pomyliłem drogi. Cóż. Dalsza droga prowadziła do Otusza. Za nim w Tomicach spotkało mnie kilka niespodzianek. Najpierw kwitnące już teraz ziemowity. Potem kościółek późnogotycki z XV wielu pod wezwaniem św. Barbary. Ostatnia niespodzianka była przykra, zbliżający się zachód słońca. A stamtąd daleko do końca wyprawy.

Jadąc przez rozświetlone ostatnimi promieniami słońca Mirosławki (na zdjęciu) skręciłem w lewo. Minąłem Trzcielińskie Bagno, które jest częścią Wielkopolskiego Parku Narodowego. Śledząc zachód słońca dane mi było jeszcze przejść z rowerem kilkadziesiąt metrów pod górę. Przekroczyłem w ten sposób największy w Polsce Oz Bukowsko-Mosiński, czyli polodowcową pozostałość po płynącej niegdyś na tym terenie olbrzymiej rzece podlodowcowej. Następnie kilkaset metrów lasem i wreszcie znalazłem się na asfalcie. Ostatnie ok. 20 km jechałem przez takie miejscowości, jak Trzcielin, Konarzewo, Chomęcice, Rosnowo, Komorniki, na końcu znalazłem się w Poznaniu. I tak przejechałem może 83 km.

Na przyszłość mam naukę, by wybierać krótsze trasy, albo wcześniej wyjeżdżać na dłuższe.

Niezależnie od tego byłem bardzo zadowolony z całej wycieczki i polecam ją.

Do zobaczenia.

Udostępnij:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window) Facebook
  • Click to share on X (Opens in new window) X
  • Click to share on Reddit (Opens in new window) Reddit
  • Click to share on Pinterest (Opens in new window) Pinterest
  • Click to share on WhatsApp (Opens in new window) WhatsApp

SkomentujCancel reply

Tagi

atrakcje Wielkopolski ciekawostki inspiracje kwiaty majówki myśli i wiersze natura dzika Ogród Botaniczny UAM w Poznaniu ojczyste zakątki turystycznie wiosna w poszukiwaniu najpiękniejszych miast w Poznaniu wycieczki zabytki Łęgi Rogalińskie

Ostatnie wpisy

  • Okolice Władysławowa – Bałtyk na majówkę 16 maja 2025
  • Szpalery czerwonych kasztanowców 13 maja 2025
  • Nad Wełną 13 maja 2025
  • Cienie w maju 11 maja 2025
  • Zamek w Malborku na maj 10 maja 2025

Archiwum

  • maj 2025
  • kwiecień 2025
  • marzec 2025
  • luty 2025
  • styczeń 2025
  • grudzień 2024
  • listopad 2024
  • październik 2024
  • wrzesień 2024
  • sierpień 2024
  • lipiec 2024
  • czerwiec 2024
  • maj 2024
  • kwiecień 2024
  • marzec 2024
  • luty 2024
  • styczeń 2024
  • grudzień 2023
  • listopad 2023
  • październik 2023
  • wrzesień 2023
  • sierpień 2023
  • lipiec 2023
  • czerwiec 2023
  • maj 2023
  • kwiecień 2023
  • marzec 2023
  • luty 2023
  • styczeń 2023
  • grudzień 2022
  • listopad 2022
  • październik 2022
  • wrzesień 2022
  • sierpień 2022
  • lipiec 2022
  • czerwiec 2022
  • maj 2022
  • kwiecień 2022
  • marzec 2022
  • luty 2022
  • styczeń 2022
  • grudzień 2021
  • listopad 2021
  • październik 2021
  • wrzesień 2021
  • sierpień 2021
  • lipiec 2021
  • czerwiec 2021
  • maj 2021
  • kwiecień 2021
  • marzec 2021
  • luty 2021
  • styczeń 2021
  • grudzień 2020
  • listopad 2020
  • październik 2020
  • wrzesień 2020
  • sierpień 2020
©2025 Fotowędrownik | Powered by SuperbThemes
 

Loading Comments...